Harmony Clean Flat Responsive WordPress Blog Theme

Za siedmioma górami… czyli Słowenia zimą na rowerze

18.2.18 Kasia i Przemo 1 Comments Category :

“Wybraliście sobie najgorszy miesiąc na przyjazd do Słowenii…” – powiedział nam Marjan, host z warmshowers, u którego zatrzymaliśmy się po 4 dniach jazdy rowerami przez Słowenię. No tak. Niby jest zimno, słońca pewnie też trochę mniej niż latem, nie tak zielono i przyjemnie, ale jeśli tak wygląda najgorszy miesiąc w tym kraju, to jak tutaj wygląda wiosna?!

IMG_1420

W sumie to prawie zapomnieliśmy już jak się jeździ na rowerze – pomyślałem, patrząc przez okno na śnieg po raz kolejny zasypujący ścianę alpejskich szczytów. To już kolejna zima w Niemczech, raczej ze snowboardem niż z rowerem, choć w sumie można by stwierdzić, że nawet bardziej z liną i uprzężą tym razem, bo zima wyjątkowo łagodna, a skał pod dostatkiem na wyciągnięcie ręki. Tylko buty wspinaczkowe zostawiliśmy w naprawie, bo w kilka miesięcy je zajechaliśmy na wylot. Ranka pewnego więc spontanicznie wpadliśmy na pomysł, żeby sobie przypomnieć w oczekiwaniu na buty jak się jeździ na tych naszych rowerach.

wspin02-2 wspin01-2
27329914_1586880108025974_135601072_o

Wszędzie góry!

Słowenia to malutki kraj. Patrząc na mapę oszacowaliśmy więc, że pętla dookoła kraju to jakieś 700km – do przejechania na spokojnie w tydzień pomyśleliśmy. Gdy zatrzymaliśmy się w Dovje – malutkiej miejscowości w Słoweńskich Alpach – u Piji, dziewczyny z warmshowers, która zgodziła się przechować na kilkanaście dni nasz samochód i opowiedzieliśmy jej o naszych planach ona uśmiechając się odpowiedziała nam, jak zazwyczaj ludzie piszą, że przyjadą za 2 dni, a pojawiają się 4 dni później. Tyle razy to widziałam…
Pierwsze 3 kilometry rano zajęły nam półtora godziny. Na dobry start na przemian podjeżdżaliśmy zygzakiem albo pchaliśmy rowery. Słowenia utarła nam nosy na dzień dobry, bo pierwszego dnia przejechaliśmy 40km, drugiego 50, a największy dystans jaki pokonaliśmy w ciągu jednego dnia wyniósł 74km. Jadąc prawie bez przerwy. Od rana do zmierzchu.
Nie zamienilibyśmy jednak tych podjazdów na nic! Słoweńskie góry są piękne, krystalicznie czyste, turkusowe potoki hipnotyzujące, a lasy ciągną się po horyzont. Można przejechać Słowenię w miarę po płaskim, przeciskając się głównymi drogami przez miasta, tylko po co? Jednego można być pewnym mozolnie cisnąc się pod kolejną górę – widoki to wynagrodzą!

IMG_1367 IMG_1369
IMG_1387

Noce

Campingi na Słowenii są drogie – średnio 10€ za osobę za noc. Podobno, bo my nie korzystaliśmy. A spanie na dziko nielegalne i można dostać konkretny mandat. Podobno, bo my spaliśmy na dziko pierwsze 3 noce i nic nam się nie przytrafiło.
Na pewno nie ryzykowalibyśmy spania w parkach narodowych – tutaj zakaz jest absolutnie surowy i bez trudu można napotkać patrol dbający o porządek. Ale ponad 60% Słowenii to lasy, więc o dogodne miejsce na noc wcale nie jest tak trudno. My po prostu gdy zaczynało się ściemniać zaczynaliśmy się rozglądać, rozbijaliśmy się w lesie, a rankiem pakowaliśmy się i jechaliśmy dalej.
Jeśli ciągle nie jest to na tyle przekonujące, można poprosić kogoś o rozbicie namiotu na jego terenie. Strażacy, obok których rozbiliśmy się na trawie przy boisku byli bardzo życzliwi :).
Warmshowers to też dobra opcja. Zarejestrowanych ludzi jest sporo w całym kraju, więc jakby się uprzeć to można by codziennie zatrzymać się u kogoś innego. A ludzie na Słowenii są cudowni i pomocni. Gdy wpadliśmy na pomysł aby pojechać na Słowenię szukaliśmy przez warmshowers kogoś u kogo moglibyśmy zostawić na czas pedałowania samochód. Ponieważ przyjeżdżaliśmy już kolejnego dnia i nie spodziewaliśmy się zbyt wielu odpowiedzi w tak krótkim czasie, napisaliśmy około 15 maili z nadzieją, że może choć jedna osoba odpisze pozytywnie. Później cały wieczór spędziliśmy odpisując na ponad 10 pozytywnych odpowiedzi, że dziękujemy, ale już kogoś znaleźliśmy… A nic nie rozgrzewa tak w ciemną, zimną noc po jeździe rowerem jak wieczór rozmów z ludźmi, którzy w mgnieniu oka stają się twoimi przyjaciółmi i rozmowy nie kończą się do późnego wieczora…

IMG_1406

Słoweńskie przysmaki

Na Słowenii na pewno nie da się głodować! Słowenia zgromadziła naleciałości z krajów ją otaczających, co czyni tutejszą kuchnię niezwykle ciekawą. Na śniadanie można zjeść więc polentę i popić ją cappuccino, na lunch smakować ajvar, przegryzać burkiem, wstąpić na pizzę, a dzień zakończyć fasolą i kiszoną rzepą.
Dla nas, jako zimowych rowerzystów, największą wartość stanowił jednak piekarnie, które znaleźć można niemal w każdej większej wsi, również w górach. Mają one tą zaletę, że jest w nich niesamowicie ciepło, zawsze jest stolik lub blat przy którym można zjeść i odpocząć, a Słoweńskie wypieki są przepyszne! Na drugim miejscu zimą postawilibyśmy kawiarnie, z podobnych powodów, a do tego kawę mają równie dobrą jak we Włoszech. I równie tanią :).

IMG_1377

Dookoła

Pedałując przez Słowenię zastanawialiśmy się którędy jechać. Zaczynaliśmy w Dovje, w północno zachodniej części nieopodal austriackiej granicy. Zdecydowaliśmy się zjechać na południe i później kierując się na wschód zrobić pętlę dookoła kraju. Plan wyszedł tylko częściowo, bo pętlę zrobiliśmy, ale o wiele mniejszą, bo przyszedł deszcz, temperatury po -15°c i przez 6 dni przejechaliśmy nasze najdłuższe 350km. Pija z Dovje polecała nam drogę z Dovje na Bovec i przejazd przez Triglavski park narodowy (wspinaczka na 1600m, raczej nie zimą), ale jeśli zostanie się na bocznych drogach to pięknie jest wszędzie! Raczej nie da się też zgubić, bo ludzie są bardzo pomocni i prawie za każdym razem gdy zerkaliśmy przez dłuższą chwilę na mapę ktoś zatrzymywał się samochodem albo do nas podchodził i pytał się czy nam nie pomóc. Z resztą niemal wszędzie jest internet, otwarte sieci wifi znajdowaliśmy nawet na najbardziej skrytych w górach wsiach, więc i o łączność nie jest trudno.

IMG_1372 IMG_1391
IMG_1411

Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami… musicie tam kiedyś pojechać!

RELATED POSTS

1 comments

  1. Twardziele z Was! Nie to co my narzekający na to, że w kamperze zimno czasami. Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń