Harmony Clean Flat Responsive WordPress Blog Theme

Sezon autostopowy "fall 2008" ogłaszamy za zakończony!!

14.11.08 Kasia i Przemo 0 Comments Category : ,

Nie oznacza to jednak zaprzestania jazdy stopem na odcinku DTR - DOA [o, co to... to nie]
ale wyjazdów dłuższych - weekendowych [patrz: Szwecja]

Generalnie dla jednych taki wyjazd mógł by być porażką, niepowodzeniem, żenadą. Dla nas był jednak niesamowity.
Ponad 40 godzin poza domem, teoretycznie bez snu!

Wyjechaliśmy z domu 12.11 około 15:00.
Pierwsze schody zaczęły się w Lubinie... :D
Zostaliśmy wysadzeni gdzieś na wjeździe i wskazano nam kierunek wylotówki... kierujemy się w tamtą stronę... jakieś 15 min drogi i co? znów zaleźlimy się w tym samym miejscu... :D ah! to nic

- przepraszam gdzie tutaj jest stadion?
- ee? jaki stadion?

Nic to idziemy dalej...

- przepraszam gdzie jest stadion?
- zagłębia??
- no tak :)
- oj to musicie autobusem 7 do końca

I żeśmy się wybrali do końca. Przemo mówi gdzieś w połowie drogi ze powinniśmy wysiadać,
a ja się uparłam - do końca znaczy do końca... więc wziął się i nadął na mnie...:D

Przeprawa przez Lubin trwała około 2h.
Później stop.
I kolejny....
I tak właśnie znaleźliśmy się w Hamburgu na przejeździe z jednej autostrady na drugą.
Godzina 5a.m -jakaś mgła... i 0 miejsca do zatrzymania się.
Nie ukrywam, że zaczęłam wpadać w panikę :), ale Przemo dzielnie podtrzymywał mnie na duchu.
No i stało się!

Jest droga, są auta, jesteśmy w Niemczech tak... i po chwili podjechała do nas policja...

- Przemo rozmawiasz z nimi...

Panowie zabrali nas w "lepsze" miejsce do łapania stopa gdzieś koło parkingu dla tirów już poza autostradą..eh.

Później różni policjanci podjeżdżali jeszcze 2 razy.

- alles szajse, Ok. stay here. :D



Tak więc przejdę do meritum :)
Do Szwecji nie dojechaliśmy. Ba! Nawet do Danii nam się nie udało.. co było winą?
Oczwiście brak czasu!
Czas jest zawsze zawsze winowajcą i albo za szybko płynie albo sunie się powoli... jak np. przy wyjeździe z Hamburga. 11 godzin :D

HAMBURGER DOM =D

Ale to nic. Nam naprawdę fantastycznie upłynął ten czas. I po 11 godzinach prób wydostawania się z Hamburga ciągle mieliśmy rewelacyjny humor :). Tacy to już... my :).



RELATED POSTS

0 comments