dwóch robaków
- ja mówię - ty patrz! robak w kisielu! mieszam, mieszam... no nie! dwóch robaków! patrzę na skład, a tam suszona marchewka - dwa procent.
Jednak nie będziemy prowadzić kulinarnego bloga. Słomiany zapał - nie chce nam się ;). Ale może za to wrzucimy tutaj jakiś przepis od czasu do czasu:). Z kulinarnych news'ów natomiast, pochwalić się musimy wczorajszą freegańską siatką czerwonych pomarańczy. Bo takie rzeczy jak pomelo, pomidorki koktajlowe czy mango i awokado powoli zaczęły przechodzić do standardu. Natomiast freegański wyciskany sok z czerwonych pomarańczy smakuje wyjątkowo. Szczególnie, że to jeden z niewielu owoców, który mieliśmy okazję zasmakować po raz pierwszy:).
Dokręciliśmy w końcu dready! W końcu nie wyglądamy na głowie jak jakieś dwa obszarpańce :D. Kasi jednego dreada ubyło, a dwa przybyło. Jednego ja sobie pożyczyłem i dnoczepiłem :). Natomiast dwa nowe wyrosły na czole :) - Kasia pozbyła się grzywki. Fajnie spędziliśmy u Maćka weekend na kręceniu dreadów i rozmowach o wszystkim.
Do tego wszystkiego mieliśmy teraz jeszcze wolny weekend i... nie, nie pojechaliśmy nigdzie ;););). Pomalowaliśmy w końcu sypialnię! Mamy teraz pełen kolorful;) Zielono-żółto-czerwono:) Pozytywnie i radośnie:D.
3 comments
Taka piękna sypialnia???
OdpowiedzUsuńAle ładnie!!!
OdpowiedzUsuńZa dwa dni będziecie w Zielonej!
a będziemy, będziemy :D
OdpowiedzUsuń