Po konkretnym tygodniu na początku czerwca, w ciągu którego miałem 64h pracy:) (Kasia 45), zrobiło się trochę luźniej w hotelu więc trochę złapaliśmy oddech. W jeden z ostatnich wolnych dni wybraliśmy się - znowu... ;) - do Inverness, tym razem głównie w poszukiwaniu butów. Przy okazji pospacerowaliśmy sobie...
Read More