Harmony Clean Flat Responsive WordPress Blog Theme

nuchypampuchy

3.12.11 Kasia i Przemo 2 Comments Category :

Pierwszy w historii naszego bloga miesiąc bezwpisowy Odszedł po cichutku. Pojawił się grudzień - cały szał przedbożonarodzeniowy już w pełni. A my trochę obok wszystkiego. Listopad, a i nawet październik, spędzaliśmy na byciu ze sobą. Na cieszeniu się swoją obecnością. Na maratonach filmowych. Pewnego razu nawet przesadziliśmy i...

Read More

9/11 [HD] Movie

3.10.11 Kasia i Przemo 4 Comments Category :

Enjoy:) Niestety nie da się na blogu zamieścić filmu w HD. Nic straconego, w HD można go obejrzeć na naszym facebooku, pod adresem: http://www.facebook.com/photo.php?v=241269999253665W HD nie w każdej przeglądarce i nie zawsze chodzi płynnie. Nie reklamując, ale u nas najpłynniej śmiga na firefoxie;).  ...

Read More

9/11

30.9.11 Kasia i Przemo 0 Comments Category :

Kawa z szafranem i kardamonem, parzona w tygielku. I wietnamska, parzona po wietnamsku. Na ścianach sporo map, orientalnych obrazów i ogrom wschodnich przypraw. Nie, tym razem nie byliśmy w Azji, ale w Toruniu u Moniki, która właśnie wróciła z 7. miesięcznej podróży po Dalekim Wschodzie i Nowej Zelandii....

Read More

here

4.9.11 Kasia i Przemo 1 Comments Category :

Kiedy skończył się woodstock? Spoglądamy na kalendarz... 6 sierpnia. Wyjechać, w pierwszej wersji do Hiszpanii, mieliśmy zaraz po woodstocku. Czyli blisko miesiąc temu. A my ciągle tutaj jesteśmy! Po woodstocku okazało się, że moja noga jednak wciąż nie jest w stanie nigdzie iść. Zrobiliśmy sobie więc kilka dni...

Read More

Oprócz błękitnego nieba...

14.8.11 Kasia i Przemo 5 Comments Category :

Czy można coś jeszcze napisać o tak pięknym festiwalu jak woodstock? Notka ta, mogłaby składać się w zasadzie z samych wypowiedzi, muzyki, zdjęć, klipów. Oddałoby to może więcej niż słowa... ale czy na pewno? Czy można poczuć ten klimat bezpośrednio go nie doświadczając? Z pewnością nie do końca......

Read More

kalambury

31.7.11 Kasia i Przemo 0 Comments Category :

Wcale, wcale nie. Wbrew pozorom, które stworzyła nasza blogowa absencja, ciągle prowadzimy tego bloga. Nie porzuciliśmy go, nie wyprowadziliśmy się stąd ani nic z podobnych rzeczy. Po prostu... ostatnio nam się nie chciało;). Witamy się ponownie, niektórych zaskakując że nie piszemy wcale z GB. Wybyliśmy na przełomie czerwca...

Read More

trata tata

16.6.11 Kasia i Przemo 2 Comments Category :

Kto by pomyślał! Żeby tak się wprowadzić na 43m2, żeby się stąd wyprowadzać 2 tygodnie! Ale dość już o tym, ile można temat drążyć;).Uciekamy po weekendzie do Anglii. Smuto trochę to wszystko zostawiać, wyprowadzać się z tego przytulnego mieszkanka. Szczególnie, że nic, a nic, ani trochę, nic, tyćkę...

Read More

what's going on?

9.6.11 Kasia i Przemo 6 Comments Category :

No dobra, bo my tu gadu gadu, a wciąż nic nie wiadomo. Przed wyjazdem do Maroko, wrzuciliśmy wpis o tym, że niedługo spore u nas zmiany. Czas chyba nieco ujawnić ;).Jak wyjeżdżaliśmy do Maroko, tytuł notki napisaliśmy po arabsku. Teraz każdy widzi w jakim jest języku :). Prościej...

Read More

zdjęcia z Maroko

25.5.11 Kasia i Przemo 0 Comments Category :

Ach, dopiero teraz, bo nam internet po powrocie nie chciał za bardzo działać!Opornie, topornie szedł nam stopa powrotny do Polski. Zostaliśmy finalnie na noc u niesamowitej Sary w Bremen, a rano wyruszyliśmy do domu. Z trudem, ale późną nocą dotarliśmy do Wrocławia i zapadliśmy w zasłużony sen;).Tymczasem, wrzuciliśmy...

Read More

welcome home

20.5.11 Kasia i Przemo 0 Comments Category :

Nieźle stopuje się po Maroko. Melancholijnie opuściliśmy Sidi Ifni, by bezproblemowo, dwoma długimi i dwoma krótkimi stopami:), po niecałych 7 godzinach dojechać do Marrakeszu. A tutaj - przyjęcie jak w domu:). Gdy weszliśmy do hotelu i zobaczyliśmy tych samych Azjatów co przed tygodniem, ci z radością w głosie...

Read More

U nas, w Ifni:)

19.5.11 Kasia i Przemo 0 Comments Category :

Przyjemnie zadomowić się w Sidi Ifni:).Spędzamy czas spacerując po mieście, plażą, pijąc herbatę w lokalnych knajpkach. Oddajemy się niespiesznej atmosferze miasta, w którym bardziej dominuje już błękit niż ultramaryna.Codziennie robimy warzywno-owocowe zakupy u tych samych sprzedawców na souku, którzy nas już poznają i witają seredecznym uśmiechem. Każdego wieczoru...

Read More