Harmony Clean Flat Responsive WordPress Blog Theme

a gdzie jest aparat?! o nie!!!!

31.8.10 Kasia i Przemo 4 Comments Category :

Stalo sie to, czego obawialismy sie gdzies podskornie od jakiegos czasu, ale nasza ufnosc do ludzi wyniesiona z autostopowych podrozy chyba nas troche zgubila, bo mimo wszystko nie sadzilismy, ze cos takiego moze nam sie przydarzyc w Indiach. A moze jestesmy zbyt naiwni, wierzac w jakis idealny swiat...Mielismy...

Read More

800km w dol Gangesu

29.8.10 Kasia i Przemo 1 Comments Category :

Bez zadnych szczegolnych przygod, sleeperem w 13 godzin dojechalismy z Haridwar do Varanasi. W pierwszej chwili nienawidzilismy tego miasta. Za goraco, za glosno... i tak natretnych Hindusow to nie bylo chyba nigdzie! Znalezlismy hotel za 265rs, przyjemny, czysty, mily i wyszlismy na miasto z nadzieja, ze to tylko...

Read More

wege smaki :)

25.8.10 Kasia i Przemo 2 Comments Category :

Robimy sobie ostatnio wakacje. Ciagle. Nalezy sie nam, w koncu to nasza slubna podroz :).Dzis mijaja 3 tygodnie i 1 dzien. W Indiach czas nam leci inaczej. Szybciej. Droga do Iranu dluzyla sie nam, 7 dni w Iranie minelo normalnym tempem, a Indie...?Dotychczas nigdy nie zatrzymywalismy sie w...

Read More

Rishikesh

23.8.10 Kasia i Przemo 1 Comments Category :

Późnym popołudniem zjedliśmy nasze ostatnie tybetańskie momosy i poszliśmy z Mcleod Ganj w dół, do Dharamsali (pół godziny drogi, 4km, 500m w dół). Kupilismy bilety na nasz "ordinary bus" (najtańszy) i z zaskakującą punktualnością, o 21:00 wyjechaliśmy w stronę Dehra Dun.Co chwilę zatrzymywaliśmy się, żeby albo kogoś wyrzucić,...

Read More

Tea Time

18.8.10 Kasia i Przemo 6 Comments Category :

Mcleod Ganj idealnym się okazuje na taką chwilę oddechu, po ponad miesiącu w podróży. Potrzebowaliśmy kilku takich dni odpoczynku, żeby znów mieć siłę na Indie. Szczególnie, że delikatnie się pochorowaliśmy. Tutaj śpimy do późna, czytamy książki, słuchamy muzyki, nie męczy nas upał, spacerujemy w chmurach wyśnionych krajobrazów i...

Read More

Z głową w chmurach

15.8.10 Kasia i Przemo 2 Comments Category :

W środę, ledwo podnieśliślmy się z łóżka i zlani potem, chwiejnym krokiem na tabletkach przeciwgorączkowych wyczłapaliśmy się z hotelu. Szybko wskoczyliśmy na rykszę i za 30 rupii dojechaliśmy na dworzec autobusowy. Znaleźliśmy z pomocą kilku ludzi nasz peron (24) i pacnęliśmy się na ławkę obok - jak się...

Read More